
moje podejście, bez straszenia
Nie wiem, jak Ty, ale ja mam bardzo mieszane uczucia co do ubezpieczeń.
Z jednej strony – nie lubię wydawać na coś, czego „może nie użyję”.
Z drugiej – kilka razy uratowały mi skórę. Serio.
Ten wpis nie będzie o „ubezpiecz się na wszystko, bo świat jest straszny”.
To raczej moje spojrzenie: co naprawdę warto mieć, kiedy to się przydaje, i gdzie to ogarnąć szybko i bez przepłacania.
1. OC w życiu prywatnym
To jest totalny must-have, zwłaszcza jeśli masz dzieci, psa albo… sąsiadów z delikatnymi autami.
Kosztuje grosze, a chroni Cię, kiedy przypadkiem coś komuś uszkodzisz (albo Twoje dziecko rowerem).
U mnie raz pokryło zarysowanie auta na parkingu. Bez OC zapłaciłabym z własnej kieszeni.
2. Ubezpieczenie mieszkania/domku
Wynajmujesz albo masz własne M?
Ubezpieczenie od zalania, pożaru, kradzieży czy szkody wyrządzonej innym to absolutna podstawa.
Nie chodzi o superdrogie pakiety – wystarczy rozsądna polisa, którą naprawdę przeczytasz przed podpisaniem.
3. Ubezpieczenie podróżne
Nigdy nie korzystałam, aż kiedyś na wakacjach… no, wiadomo.
Od tamtej pory zawsze kupuję najtańsze podróżne – na wypadek lekarza, zgubionego bagażu, opóźnień itp.
Zwłaszcza gdy jedziesz poza UE, to MUST.
4. OC/AC auta – ale bez przepłacania
Tu też nauczyłam się nie brać „z automatu” co roku tej samej oferty.
👉 Jeśli chcesz szybko sprawdzić kilka opcji – tu masz porównywarkę ubezpieczeń, działa prosto:
5. I coś, czego wcześniej nie miałam – NNW
Wzięłam przypadkiem przy podpisywaniu konta w banku. I... przydało się, gdy rozwaliłam kolano na rowerze.
Dostałam parę stówek, które pokryły fizjoterapię.
Czy kupiłabym osobno? Pewnie nie. Ale teraz wiem, że warto mieć.
✍️ Podsumowanie
Nie jestem fanką ubezpieczeń „na wszystko”, ale są takie, które po prostu się opłacają.
Dobrze dobrana polisa = spokój. A to też wartość.
Sama sprawdzam zawsze kilka ofert, nie biorę nic „w ciemno” i czytam OWU (przynajmniej te najważniejsze punkty 😅).
Jeśli też masz jakieś doświadczenia z ubezpieczeniami – podziel się. Chętnie uzupełnię wpis o wersję od czytelników 💬
Dodaj komentarz